W dniach 7-8 X 2017 r. odbyła się Druga Ogólnopolska Pielgrzymka Farmaceutów, tym razem do Niepokalanowa. Pierwsza była w roku ubiegłym – też w październiku – w Łagiewnikach. Przybyli na nią farmaceuci z Warszawy, Gdańska, Krakowa, Lublina,Rzeszowa, Poznania i innych miejscowości. Razem nas było ok. 40 osób. W tym samym czasie w dniu wspomnienia Matki Bożej Różańcowej – 7 października – wiele naszych koleżanek i kolegów udało się na granice Polski, by „opleść różańcem Polskę” i modlić się za pokój w kraju i na świecie. Dlatego trudno było zdecydować dokąd się wybrać, czy na granicę, czy do Niepokalanowa.
Niepokalanów to wspaniałe miejsce na rekolekcje. Oprócz pięknej bazyliki jest do dyspozycji kaplica św. Maksymiliana. Można obejrzeć muzeum, celę św. Maksymiliana. Mieszkaliśmy w ośrodku rekolekcyjnym na terenie klasztoru. Były w nim sale konferencyjne i oczywiście pokoje, w których można wygodnie nocować, a także wspaniała stołówka.
Nasz program obejmował mszę św. w bazylice, różaniec, adorację oraz konferencje, które prowadził o. prof. dr hab. Andrzej Derdziuk – członek Warszawskiej Prowincji Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów, nauczyciel akademicki, specjalista z teologii moralnej, ceniony duszpasterz i autor wielu książek z zakresu duchowości. Bardzo przystępny przekaz z bogatym zasobem wiedzy sprawił, że konferencje były nie tylko zrozumiałe, ale trafiały do serca.
Mówił na temat wiary, nadziei i miłości w kontekście objawień maryjnych. Matka Boża nie przychodzi, aby nas straszyć, ale ostrzec. Pomaga nam bardziej realistycznie spoglądać na otaczający nas świat. Realizm jest konieczny do podjęcia decyzji o tym, by rzeczywiście uwierzyć, mieć nadzieję i kochać całym sercem siebie, innych i Boga w taki sposób, by być szczęśliwym.
Ponadto o. dr Mirosław Adaszkiewicz, franciszkanin z Niepokalanowa, kustosz Sanktuarium, przedstawił nam przesłanie orędzia fatimskiego, a następnie przybliżył postać świętego Maksymiliana Kolbe. Wspomniał o spotkaniu małego Rajmunda z pabianickim aptekarzem, który uczył go łaciny, a potem, gdy chłopiec rozpoczął naukę w Szkole Handlowej, dalej był jego korepetytorem i wspierał jego naukę finansowo. To piękny dla nas przykład! Ojciec Mirosław wskazał nam na głęboką wrażliwość świętego na cierpienie i jego umiejętność towarzyszenia chorym. Codziennie odwiedzał wszystkich chorych w klasztornym szpitaliku, często mawiał, że jest to ważne miejsce w Niepokalanowie, gdyż cierpiący bracia najwięcej łask wypraszają dla powodzenia podejmowanych działań. Tego szczególnego pochylenia się nad chorymi św. Maksymilian uczył się od Serca Niepokalanej, i my możemy od Niej uczyć się jak służyć naszym pacjentom, nie tylko wiedzą, ale też zaangażowaniem, cierpliwym i współczującym sercem.
Na koniec znalazł się czas na wypowiedzi, refleksje i wrażenia uczestników. Niewątpliwie pielgrzymka była nam wszystkim potrzebna, dodała nam siły, radości i nadziei.
Jolanta Radecka